Jakub urodził się 6 lutego 2012 roku w 34 tygodniu ciąży otrzymując 4 punkty w skali Apgar i ważąc 1620g oraz z zespołem wad wrodzonych. Kilka dni po narodzeniu - 20 lutego 2012 roku Kubuś został poddany operacji, podczas której założono drenaż komorowo-otrzewnowy.
Wydawało się, że nic złego już się nie może wydarzyć, ale 1 czerwca 2013 roku doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Od tego czasu zaczęły pojawiać się ataki padaczki, z którą walczymy do dziś.
Mimo rehabilitacji, Kuba nie potrafił sam usiąść ani się utrzymać w pozycji siedzącej. Sam nie potrafi jeść i pić. Przez cały czas Kuba jest pod opieką specjalistów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Szukaliśmy innych rozwiązań dla naszego syna. W maju 2017 roku pojechaliśmy pierwszy raz do Niemiec do specjalisty. Te wizyty, prowadzona przez niemieckiego lekarza rehabilitacja oraz zapisane przez niego medykamenty w połączeniu z dotychczasową rehabilitacją prowadzoną w Polsce dała pierwsze efekty: Kubuś zaczął samodzielnie siadać i trzymać pozycję siedzącą. Mamy nadzieję, że po tych wizytach stanie również na nogi, w obecnej chwili jest to niemożliwe. Przekraczające nasze możliwości koszty leczenia i rehabilitacji skłoniły nas do tego, aby poprosić o Państwa pomoc, za którą z góry serdecznie dziękujemy.
Przekraczające nasze możliwości koszty leczenia i rehabilitacji skłoniły nas do tego, aby poprosić o Państwa pomoc, za którą z góry serdecznie dziękujemy.
--
Rodzice: